Quinoa. Sałatka z komosy ryżowej z białą kiełbasą

Lista składników

  • Quinoa Komosa ryżowa - 80 g
  • Sól himalajska - do smaku
  • woda - 120 ml
  • domowa biała kiełbasa - 3-4 kawałki
  • ogórek konserwowy - 2 średnie sztuki
  • cebula dymka ze szczypiorem - 2 szt.
  • pomidory suszone - 5-6 połówek
  • tymianek listki - 1 łyżeczka
  • olej z suszonych pomidorów - 2 łyżki
  • sos piri-piri - 1/3 łyżeczki

Dzisiaj sałatka z komosą ryżową czyli quinoa albo jak kto woli- ryżem peruwiańskim. Przyznam, że dopiero poznaję te nieduże ziarenka, bo jakoś wcześniej nie miałam okazji. Trochę poszperałam, poczytałam o nich i kiedy trafiły w moje ręce chętnie zaczęłam używać ich w swojej kuchni. Z powodu swoich właściwości komosa nazywana jest „super ziarnami przyszłości”.

Ponieważ komosa zawiera w sobie sporo tłuszczu nie można jej zbyt długo przechowywać. W szczelnym pojemniku i chłodnym miejscu poleży najwyżej pół roku, więc kupując sprawdzajcie na opakowaniu termin przydatności. Przed użyciem trzeba ziarna dobrze opłukać żeby pozbyć się gorzkich saponin. Najlepiej zrobić to wsypując je na gęste sito i przelewając zimną wodą jednocześnie energicznie mieszając. Później można od razu gotować albo osuszyć i podprażyć najpierw na patelni dzięki czemu quinoa będzie miała bardziej orzechowy smak. Komosa nie jest u nas jeszcze powszechnie dostępna, ale pojawia się w coraz większej ilości sklepów.

Co to jest komosa ryżowa?
Quinoa, czyli komosa ryżowa znana jest ludzkości i wykorzystywana od ok. 5 tysięcy lat. Już tysiące lat temu uprawiano ją na terenach dzisiejszej Ameryki Południowej a dziś nazywa się „matką zbóż”. Jednak komosa zbożem nie jest chociaż wytwarza bogate w skrobia nasiona. Tak jak dobrze znana nam gryka i amarantus jest pseudozbożem.

Komosa jest bezglutenowa a jej nasiona zawierają bardzo dużo białka i to takiego kompletnego czyli zawierającego wszystkie aminokwasy jakie nie powstają w ludzkim organizmie i trzeba je dostarczać wraz z pokarmem. Poza lizyną, białkiem pomocnym przy wzroście i odnowie komórek, komosa zawiera także żelazo, mangan, magnez, potas, cynk, fosfor i miedź. Jest w niej także sporo oleju, ale takiego dobrego, z kwasami Omega-3 i witamin z grupy B i witaminy E. Spożywanie quionoa zaleca się nie tylko chorującym na celiaklię, ale także cukrzykom i osobom cierpiącym na miażdżycę oraz borykającym się z bólami głowy. Komosę można wykorzystywać w kuchni jako zamiennik kasz i ryżu. Można dodawać ją do sałatek, zup, zapiekanek a nawet przygotowywać z niej słodkie wypieki – jest wszechstronna. Ziarno można też mielić na mąkę.

Jak zrobić sałatkę z komosy ryżowej?
Komosę przepłukałam na sicie zimną wodą i przełożyłam do rondelka. Zalałam wodą i gotowałam na małym ogniu ok. 20 minut aż zmiękła i wchłonęła cały płyn. Odstawiłam do przestudzenia.

Ogórki konserwowe pokroiłam w kosteczkę. Tak samo pomidory suszone osączone z oliwy. Szczypior i tymianek pokroiłam niezbyt drobno. Rozdrobnione składniki dodałam do komosy. Wlałam trochę oleju od pomidorów, doprawiłam do smaku ostrym sosem piri-piri i solą. Wymieszałam dokładnie i odstawiłam na pół godziny żeby smaki się przegryzły.

Kiełbasę białą miałam zamrożoną. W takim stanie włożyłam ją do zimnej wody i gotowałam ok. 30 minut z dodatkiem liścia laurowego i ziela angielskiego. Wywar można zużyć do przygotowania zupy.

Sałatkę podałam nakładając porcje na talerzyki i przekładając je plastrami obranej z osłonek i pokrojonej w plastry kiełbasy. Posypałam dodatkowo szczypiorkiem. Smakowało świetnie! Taką sałatkę można podać na lunch albo obiadokolację. Można też zabrać ją ze sobą w pojemniku do pracy albo na wycieczkę.

Autor: Iza Kulińska, Smaczna Pyza