Jajka lubimy i jadamy pod każdą postacią. Smażone, zapiekane albo gotowane w różnym stopniu. Te ugotowanego na twardo często podaję z jakimś dodatkiem, farszem. Ponieważ mamy wiosenną aurę i można już na spacerze nazbierać dzikich, młodziutkich, jadalnych roślinek więc postanowiłam wykorzystać je do przygotowania zielonego kremu, którym przybrałam połówki jaj. Świetne danie na śniadanie albo do podania na imprezie czy świątecznym stole.
Skąd pochodzi i jakie ma zalety sól himalajska?
Sól himalajska to dość popularny ostatnio u nas rodzaj soli. Pochodzi z najwyższych gór, Himalajów, a konkretnie ze wschodniego pasma Karakorum z terenu Pakistanu. Wydobywa się ją z głębokości 400-600 m, ponoć nadal ręcznie. Następnie płucze w wodzie i suszy na słońcu. Pierwotnie jest zwartym kryształem, dopiero po wydobyciu i osuszeniu kruszy się ją odpowiednio. Jeszcze niedawno ta sól o pięknym, różowym kolorze była podawana tylko na królewskich stołach. Według badań naukowców jest najczystszą ze wszystkich wydobywanych soli. Zawiera aż 84 minerały w formie koloidalnej, pierwiastki niezbędne do dobrego funkcjonowania naszego organizmu. Występują w postaci bardzo drobnych i doskonale przyswajalnych cząsteczek. Kolor, m soli himalajskiej, mniej lub bardziej różowy, zależy od naturalnej zawartości żelaza. Nie jest rafinowana ani sztucznie wybielana. Używanie soli himalajskiej zamiast sztucznie produkowanego białego chlorku sodu pozwala uzupełniać niedobory mikroelementów w naszej codziennej diecie.
Jak przygotować jajka z wiosennym kremem?
Jajka umyłam, ugotowałam na twardo. Po ugotowaniu zostawiłam do wystudzenia w zimnej wodzie. Obrałam ze skorupek. Pięć przekroiłam na połówki, ostatnie wrzuciłam do pojemnika blendera.
Liście pokrzywy i czosnaczka dokładnie umyłam, osączyłam. Pokrzywę przełożyłam na sito, przelałam wrzącą wodą, dokładnie osuszyłam. Liście dodałam do jajka w pojemniku. Dołożyłam także groszek i pokruszony twaróg kozi. Zmiksowałam na gładki krem. Doprawiłam do smaku solą himalajską i pieprzem, ponownie zmiksowałam.
Krem nałożyłam do rękawa cukierniczego i wycisnęłam porcje na połówki jajek. Przybrałam kawałeczkami pomidorków koktajlowych, odrobiną pokruszonego sera i szczytami pędów gwiazdnicy. Podałam zaraz po przygotowaniu.
Autor: Iza Kulińska, Smaczna Pyza